czwartek, 9 lipca 2009

Odswiezamy i walczymy

Od kiedy wrocilam z wakacji zlapal mnie straszny len. Nie chce mi sie zalatwiac spraw niezalatwionych, nie chce mi sie robic update bloga, nie chce mi sie rysowac nawet ani zakupow robic:) Chcialabym, by wszystko samo przyszlo i samo sie zrobilo:) W ramach wielkiego zrywu i walki z lenistwem, korzystajac z okazji, ze Tibo jest wlasnie w samolocie do Paryza i nie mam do kogo sie przytulic, postanowilam odswiezyc bloga zapomnianego 2 miesiace temu. Mam juz na koncie ok. 4 porzuconych blogow i nie chce, by podobny los spotkal breslauer kartofla. wszak to wroclawski kartofel pelna geba, wroclawski ziemniak:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz